Internauci sugerują, że Kuba pojawił się w Nowym Jorku, aby pobiec w słynnym maratonie, sam aktor jednak nie potwierdził tych spekulacji. Z całą pewnością niebawem dowiemy się, czy serialowy Igor przebiegł amerykański maraton. Kuba Wesołowski pokazał wzruszające prywatne zdjęcie! Wreszcie widzimy jego słodką córeczkę
Szybko rozeszły się bilety na XVI edycję Kieleckiego Festiwalu Kąśliwości, która w niedzielę, 26 listopada odbędzie się w Pałacyku Zielińskiego w Kielcach. Gospodarzem wieczoru będzie Artur Andrus, a jego gośćmi: Agnieszka Marylka Litwin, Marcin Daniec, Jacek Fedorowicz (online), Tadeusz Kwinta i Kuba Sienkiewicz.
Kuba Wojewódzki i Anna Markowska już się nie kryją. Ostatnio opublikowane zdjęcie wywoało spory szum w sieci. 10 listopada Kuba Wojewódzki niespodziewanie postanowił w końcu zaspokoić
Kuba Strzyczkowski. Gdyby napisać o nim całą prawdę, Mickiewicz zzieleniałby z zazdrości. Potrafi przepłynąć samodzielnie ocean, ugotować doskonałe flaki, zrobić pranie na statku, choć prane rzeczy wtedy mogą zmienić kolor, nieźle śpiewa, genialnie opowiada dowcipy. No i urodził się dla radia.
WPHUB. 17.12.2022 07:26. Kuba Sienkiewicz dostał wezwanie do wojska. Jego reakcja mówi wszystko. 2569. Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosiło plany powołania na ćwiczenia wojskowe w 2023 roku. Wezwania do wojska może otrzymać 200 tysięcy osób.
Kuba Sienkiewicz. Soundtrack: Television Theater. Kuba Sienkiewicz was born on 24 November 1961 in Warsaw, Mazowieckie, Poland. He is a composer and actor, known for Television Theater (1953), Kiler (1997) and Emilia (2005).
I nie da się ukryć, że talent odziedziczyli po tacie - Kubie Sienkiewiczu, liderze zespołu Elektryczne Gitary! Właśnie sięgnęli po prestiżową nagrodę Bursztynowego Słowika na Top of the Top Sopot Festival 2023. A my przypominamy, jak wyglądały ich początki.
Kuba Wojewódzki określany jest jako "Król TVN-u", satyryk, felietonista i celebryta.Wojewódzki urodził się 2 sierpnia 1963 roku w Koszalinie. Dorastał w Warszawie, gdzie studiował
Damian Holecki mocno strzeże swojego życia prywatnego, dlatego niewiele wiadomo na ten temat. Wielu internautów jest ciekawych czy artysta ma żonę lub partnerkę, oraz czy ma dzieci. W temacie jego życia prywatnego wiadomo tylko, że ma córkę. Wiemy to z jego dedykacji na płytach Po prostu dziękuję oraz Być w siódmym niebie.
Kiedyś Kuba Sienkiewicz śpiewał: 'Wszystko ch..'. Nikt nie przypuszczał, że jego słowa staną się narodową przepowiednią
yrx4iN. Kuba Sienkiewicz może stracić spadek po Krystynie SienkiewiczKrystyna Sienkiewicz powiadała za życia, że Kuba Sienkiewicz jest jej ukochanym bratankiem i pociechą na stare lata. Adoptowana przez artystkę córka okazała się być twardym orzechem do zgryzienia, a ich kontakty nie były najlepsze, nic więc dziwnego, że to Kuba otrzymał cały spadek po zmarłej cioci. Teraz okazuje się, że może nie być w stanie go zatrzymać – chodzą pogłoski, że jego przybrana kuzynka zamierza walczyć o żyje wybitna aktorka Krystyna SienkiewiczPani Krystyna przegrała walkę z nowotworem na początku bieżącego roku. Wszystko, czego się w życiu dorobiła, zostawiła w spadku ukochanemu Kubie – Sienkiewicz przeprowadził się z rodziną do domu ciotki, w jego ręce trafiła też kolekcja obrazów i nieruchomości o znacznej wartości rynkowej. Wygląda jednak na to, że nie będzie mógł spać spokojnie w nocy, bo Julia zamierza na drodze sądowej dochodzić swoich praw. Praw, których nawet według pani Krystyny, nie ma ani w ząb – aktorka stwierdziła kiedyś, że dała jej już wystarczająco dużo:Ciągle szukam porozumienia i pomagam. Płacę czynsz, kupuję i dostarczam jedzenie. Julia stała się tak nieufna, że osobiście nie mogę tego robić. Chciała mnie zabić. Przychodziła pod dom, wykrzykiwała. Nie chcę o tym opowiadać. Czasem żałuję, że ją adoptowałam – czytamy w Super ExpressieW świetle tych rewelacji wydaje nam się, że kuzynka Kuby nie ma większych szans na wygraną, ale nie oznacza to, że nie będzie próbowała. Jak donosi Super Express, wynajęła nawet jedną z najlepszych prawniczek w Warszawie, by przyjrzała się sprawie majątku. Będzie wojna?Krystyna Sienkiewicz zostawiła ogromny spadek. Wiemy, kto go odziedziczyKrystyna Sienkiewicz na premierze spektaklu „Pozory mylą”Kuba Sienkiewicz – Top Łódź Festiwal 2016Krystyna Sienkiewicz na premierze spektaklu "Pozory mylą"Krystyna Sienkiewicz o swojej emeryturzeFotografia: AKPAElwira SzczepańskaZ wykształcenia polonistka, z zawodu redaktorka. Miłośniczka crossfitu i zdrowego stylu życia. Wielbicielka francuskiego kina, włoskiej kuchni i filmów Stanisława Barei.
Od dziecka nosiła w sobie poczucie straty. W wojnie straciła rodziców, po niej została rozdzielona z ukochanym bratem. Mawiała, że nie miała dzieciństwa. Krystyna Sienkiewicz od najmłodszych lat wykazywała za to liczne talenty. W wieku zaledwie czterech lat posiadła umiejętność czytania i pisania. W krótkim czasie dała się też poznać jako... aktorka. I z pewnością zawodowo osiągnęła sukces. A prywatnie? Jej związki kończyły się rozstaniami. Nigdy nie zdecydowała się na dziecko. Zaś relacja z przysposobioną córką Julią była pełna napięć i nieporozumień. Do tego stopnia, że w pewnym momencie dziewczyna groziła matce śmiercią! Zaś po jej odejściu rozpoczęła batalię o spadek, mimo że wcześniej została wydziedziczona... 25 lata temu Gianni Versace zginął z rąk mordercy Krystyna Sienkiewicz rodziców straciła w czasie II wojny światowej. Miała smutne dzieciństwo Jej rodzina pochodziła z okolic Grodna (obecnie Białoruś). Przyszła na świat 14. lutego 1935 roku. Gdy miała cztery latka, wybuchła wojna. Zabrała jej oboje rodziców. Ojciec walczył w Armii Krajowej, jednak został aresztowany i trafił do obozu koncentracyjnego Oranienburg, gdzie został zamordowany. Matka uczyła na tajnych kompletach historii oraz języka polskiego. Niestety, zachorowała i po kilku miesiącach również zmarła. Krystyna Sienkiewicz została sama z bratem Ryszardem. Gdy działania wojenne zakończyły się, odnalazła ich stryjeczna siostra ojca. Ją zabrała ze sobą do Szczytna. Jej brat został natomiast oddany do jednego z sierocińców... „Rysia nie mogła zabrać, bo miała już 2-letniego synka, jej mąż zginął w Powstaniu Warszawskim. Nie dałaby więc sama rady z trójką dzieci. Rysio trafił więc do domu dziecka przy ul. Krypskiej w Warszawie, a ja z nią pojechałam do Szczytna”, opowiadała aktorka po latach w rozmwowie z „Super Expressem”. Nic dziwnego, że przyszła aktorka niechętnie rozmawiała o tym okresie życia. Mawiała, że „nie miała dzieciństwa tylko bachorstwo”. „Oboje rodziców straciłam podczas wojny. Od tamtej pory choruję na nieuleczalne dzieciństwo. Wszystkie gałgankowe lalki, jakie wówczas miałam, odkupiłam w wieku dojrzałym. Moje zginęły w 1944, kiedy biegałam z nimi do schronu”, wspominała w rozmowie z Elżbietą Pawełek dla „VIVY!” w 2016 roku. Czytaj także: Całe życie próbowała o tym zapomnieć. Krystyna Sienkiewicz miała trudne dzieciństwo... Fot. Slawek Bieganski / Forum Krystyna Sienkiewicz, lata 60. XX wieku, STS, przedstawienie „Mnie nie jest wszystko jedno”, za kulisami Fot. OLGA MAJROWSKA Fot. RAFAL OLEKSIEWICZ/REPORTER Krystyna Sienkiewicz, jej benefis, Warszawa, rok Krystyna Sienkiewicz w sesji dla „VIVY!”, maj 2016 roku Krystyna Sienkiewicz nie chciała mieć dzieci. Miała dwóch mężów, którzy ją zostawiali Mimo że nie planowała kariery aktorskiej, szybko dostrzeżono jej talent kabaretowy. Potrafiła rozśmieszać. Debiutowała niewielką rólką w „Pożegnaniach” Wojciecha Jerzego Hasa. Szybko została również zaangażowana do kabaretu przez Olgę Lipińską. Mimo traum, których doświadczyła, z dumą podkreślała zawsze, że dużo się śmieje, bo śmiech jest lekarstwem na wszystko. Jednak bolesne doświadczenia sprawiły, że nie chciała mieć dzieci. „Kiedyś powiedziałam mojemu bratu stryjecznemu, że nie będę rodzić dzieci. Przez moje bachorstwo. Nie miałam dzieciństwa, ono zostało zabite. Uznałam, że nie rodzi się sierot. Przecież nie wiemy, co się z nami stanie”, zwierzała się w rozmowie z nami na kilka miesięcy przed śmiercią. W życiu prywatnym nie miała szczęścia. Dwa razy wychodziła za mąż: najpierw za piosenkarza Włodzimierza Rylskiego. Związek rozpadł się, gdy on oznajmił, że wyjeżdża do Niemiec na przesłuchania dla młodych artystów. Do niej powróciły wspomnienia wojenne. Nie potrafiła wyobrazić sobie funkcjonowania wśród ludzi, którzy mówią po niemiecku. „Dla mnie to było straszne, przyprawiało mnie o gęsią skórkę”, ucinała. Rok później on przysłała jej kartkę podpisaną nowym pseudonimem: Bert Hendrix. Został gwiazdą niemieckiej muzyki pop. Podjęli również decyzję o rozwodzie. Jak potoczyły się jego dalsze losy? Gdy mur berliński został zburzony, powrócił do Polski i do nazwiska Rylski, porzucił estradę i... zatrudnił się w salonie gier komputerowych. Krystyna Sienkiewicz długo nie chciała się z nikim wiązać. Ale zgubiło ją... jej wielkie serce. Pewnego dnia dotarła do niej informacja, że aktor Andrzej Przyłubski jest ciężko chory. Znali się z STS-u. Podjęła decyzję, że się nim zaopiekuje. Nie wiedziała wówczas, że ta dobroć serca ją zgubi... Wzięli ślub. Jednak po jakimś czasie wyszło na jaw, że małżonek ma ogromne problemy z wiernością. Co więcej, wykorzystał również aktorkę finansowo. „Pół majątku wyprowadził dla swojego nieślubnego dziecka i kobiet, które miał”, ujawniła gorzko w jednym z wywiadów. To doświadczenie przelało czarę goryczy. Złożyła sobie obietnicę, że już nigdy żadnego mężczyzny nie wpuści na stałe do swojego życia. Nie potrafiła im zaufać i trudno się temu dziwić... Nie narzekała jednak na swój los. „Do panów miałam zezowate szczęście! Dzięki swoim doświadczeniom z mężczyznami najbardziej dziś cenię... samotność”, kwitowała z właściwą sobie pogodą ducha i luzem. A jednak nie wahała się ani chwili, gdy niewierny mąż zjawił się pod jej drzwiami, ciężko chory. Andrzej Przyłubski cierpiał na raka. A ona wytrwale i bez utyskiwań się nim zaopiekowała aż do chwili, gdy zmarł dziewiętego maja 1995 roku. Co więcej, spłaciła nawet jego długi! Dlaczego podjęła tę heroiczną decyzję? „Jeżeli kocham psy, koty i inne stworzenia, to dlaczego jemu miałam nie pomóc? Pomagam, bo inni mi też pomagali”, odparła na pytanie zadane przez dziennikarkę „Dobrego tygodnia” (cytat za serwisem Plejada). Czytaj także: Kiedyś łamaczka serc i różowe zjawisko. Nie żyje Krystyna Sienkiewicz. Przypominamy wywiad z aktorką Fot. Jerzy Plonski / RSW / Forum Krystyna Sienkiewicz, aktorka, grudzień 1970 roku Fot. Olga Majrowska Krystyna Sienkiewicz w sesji dla „VIVY!”, maj 2016 Fot. Bartosz KRUPA/East News Krystyna Sienkiewicz, jej benefis, Warszawa, rok Krystyna Sienkiewicz adoptowała córkę, która groziła jej śmiercią. Wydziedziczyła ją Na tym jednak nie koniec trudnych doświadczeń aktorki. Mimo że nie wiązała swojej przyszłości z macierzyństwem, los zrobił jej psikusa. Pewnego dnia zobaczyła w szpitalu dziewczynkę, do której zapałała wielką rodzicielską miłością... Było to za czasów jej drugiego małżeństwa. „Julka była wcześniakiem porzuconym przez matkę w szpitalu, miała krótszą nogę i biegunkę chlorkową. Mieli ją oddać do domu dziecka, ale była tak słaba, że zabiłby ją pierwszy katar. Wzięłam ją do siebie. Bardzo marnie mówiła, ale szybko. Miała trzy i pół roku i nigdy nie była na spacerze. Wyszłam z nią na dwór, a ona krzyczała: »Gaś siońce«, bo ją raziło. I prosiła wiatr, żeby nie wiał. Nazywała go dziadziem”, zwierzała się nam w 2016 roku. Troszczyła się o nią, zapewniła wszystko, by wróciła do pełni sił. Ale za okazane dobro spotkała ją okrutna kara. Szybko wyszło na jaw, że Julka jest dzieckiem nie tylko niegrzecznym, ale i ze skłonnością do agresji. Opuszczała zajęcia szkolne, uciekała z domu, zadawała się z nieciekawym, szemranym towarzystwem. Adopcyjni rodzice robili wszystko, by jej pomóc – bezskutecznie. „Wiele w nią włożyłam miłości, energii. Miała wsparcie. Skończyła kurs modelek, fryzjerski, manicure, pedicure, wszystko, co chciała, ale nigdzie długo miejsca nie zagrzała”, wyliczała Krystyna Sienkiewicz w rozmowie z dziennikarzami „Dobrego tygodnia”. Po czym ujawniła, że pewnego dnia usłyszała od adoptowanej córki... groźbę! „Chciała mnie zabić. Czasem żałuję, że ją adoptowałam”, stwierdziła gorzko. Gdy dziewczyna osiągnęła pełnoletność, aktorka rozważała rozwiązanie adopcji. Podjęła próby, ale w obliczu widma obyczajowego skandalu, odstąpiła od tej decyzji. Co więcej, kupiła nawet córce mieszkanie. Ale i tutaj pojawiły się problemy: brak wnoszenia opłat na czynsz, awantury a nawet... pobicie jednej z sąsiadek! Julia miała również prześladować matkę, żądać od niej spłacania kolejnych rat kredytów, pożyczania pieniędzy. Mimo całego zła, które jej wyrządziła, Krystyna Sienkiewicz nie chowała w sercu urazy. „Nie chcę wracać do przykrych zdarzeń. Dałam jej wszystko, co tylko mogłam, na czele ze swoją wielką miłością. Zrobiła z tym, co chciała. Nie warto rozdrapywać starych ran. Była, jaka była. Wszystko jej wybaczyłam. Daje jej pieniądze na prąd, nauczyłam angielskiego, ale nie widujemy się”, ujawniła w rozmowie z dziennikarzami „Super Expressu” w trakcie swojego benefisu w Polskim Radiu. Te słowa brzmiały jak swoisty testament, bowiem dwa tygodnie później aktorka zmarła... Czytaj także: Adoptowana córka Krystyny Sienkiewicz groziła jej śmiercią, teraz… walczy o majątek! Fot. Beata Zawrzel/REPORTER Krystyna Sienkiewicz, 19. Międzynarodowe Targi Książki, Kraków, rok Adoptowana córka walczy o spadek po Krystynie Sienkiewicz Przez całe życie Krystyna Sienkiewicz zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Rozpoczęły się w 2004 roku, gdy doznała podsiatkówkowego krwotoku obojga oczu. Straciła wówczas 85% możliwości widzenia. Dekadę później przeszła natomiast udar, zaś w 2015 roku stwierdzono u niej czerniaka oka. Do końca opiekował się nią bratanek, wokalista i lekarz Kuba Sienkiewicz, lider Elektrycznych Gitar. To on podał również wiadomość o jej śmierci, zamieszczając poruszający wpis w mediach społecznościowych. Aktorka odeszła 12. lutego 2017 roku, dwa dni przed swoimi 82. urodzinami w jednym z warszawskich szpitali. Przyczyną były komplikacje po przebytej infekcji układu oddechowego. Prochy Krystyny Sienkiewicz spoczęły na Powązkach Wojskowych – uroczystość miała charakter świecki tak, jak życzyła sobie tego zmarła. Niestety, nawet po śmierci nie zaznała spokoju. Majątek, który pozostawiła, wyceniono na około trzy miliony złotych. „Trzy domy. Nie, dwa domy i jeden domek z patyczków. To są ostatnie moje domy (...). Trzeba kupować ziemię, trzeba kupować domki. To jest bank. Los figle płata, a my, jeśli trzeba, to płacimy. Kupiłam więc ziemię w Świdrze, kupiłam przy Płatniczej, to była mądra rzecz”, tak Krystyna Sienkiewicz opowiadała w wydanej kilka lat temu książce „Skrawki”. Sprawę komplikowały dwa testamenty, które pozostawiła. W jednym, zgodnie z jej wolą, wszystko miał przejąć bratanek, który opiekował się nią do końca. Na jego mocy adoptowana córka Julia została wydziedziczona. W drugiej wersji dodano jedynie zapisy, motywujące tę decyzję aktorki. „W testamencie wyraziła wolę, że cały swój majątek przekazuje mnie. Zwierzęta też. Dwa psy i trzy koty”, wyznał w rozmowie z „Dobrym Tygodniem” Kuba Sienkiewicz. Po śmierci ciotki przeprowadził się do jej domu na warszawskich Bielanach. Zaopiekował się również jej czworonogami. I wówczas dała o sobie znać adoptowana córka aktorki, z którą ta zerwała kontakt na długo przed śmiercią. Od tamtej pory trwa spór prawny i zacięta walka o spadek po zmarłej. Pełnomocnik Julii podważył przyczyny wydziedziczenia jego klientki. Walczy o to, by przyznano jej cały majątek, który pozostawiła po sobie Krystyna Sienkiewicz. W tym celu chce wykorzystać zapis w polskim prawie, zgodnie z którym „majątek zmarłych należy się ich dzieciom”. „Do walki włączyła się także przyrodnia siostra Kuby Sienkiewicza — Anna, która mieszka w Norwegii, a z którą wokalista od lat nie utrzymuje kontaktów”, przypomina Agnieszka Święcicka w artykule na łamach serwisu „Plejada”. Czytaj także: Agnieszka Kotulanka osierociła dwójkę dzieci. To one opiekowały się aktorką przez lata Fot. Olga Majrowska Krystyna Sienkiewicz, sesja dla magazynu „VIVA!”, maj 2016 roku
Kuba Sienkiewicz – muzyk, neurolog i człowiek Kuba Sieniewicz znany jest przede wszystkim jako wokalista zespołu Elektryczne Gitary. Jego kultowe przeboje, takie jak „Kiler” lub „To już jest koniec” mimo upływu lat są przez nas uwielbiane. Muzyk od początku swojej kariery nie ukrywał faktu, iż nie jest to jego wyuczony zawód. Kuba Sienkiewicz jest znanym neurologiem, który od wielu lat nie tylko jest praktykującym lekarzem, lecz także prowadzi własną klinikę. W życiu lekarza i aktora nie wszystko układa się jednak jak na wyciętej z prasy, kolorowej fotografii. W 2007 roku mężczyzna spowodował tragiczny wypadek, w którym omal nie zginęła kobieta. Kuba Sienkiewicz – szybki rozwój kariery i natłok obowiązków Kuba Sienkiewicz rozpoczął swoją przygodę z muzyką jako kilkunastoletni chłopak. Na początku jego muzyka nie była zbyt popularna, więc bez problemu można było łączyć muzykowanie ze studiami na Akademii Medycznej. Sienkiewicz ukończył studia medyczne w 1986 roku oraz uzyskał specjalizację II stopnia z neurologii. Kiedy na początku lat 90. powstał zespół Elektryczne Gitary, kariera muzyka nabrała o wiele szybszego tempa. Próby, nagrywanie płyt i wielotygodniowe trasy koncertowe połączone z intensywną pracą lekarza sprawiały, że doba mężczyzny była niemal w 100% zaplanowana. Mimo pasma sukcesów nie mógł pozwolić sobie na odpoczynek, odreagowanie czy po prostu wolną chwilę dla siebie. Kuba Sienkiewicz – dwie kariery jednocześnie Wszystko to sprawiało, że Sienkiewicz był coraz bardziej zestresowany i zmęczony. Niestety każdemu z nas nawet duże pokłady energii kiedyś w końcu się kończą i trzeba wtedy znaleźć możliwość na odpoczynek i regenerację. Z racji swojego wykonywanego zawodu oraz ogromnej wiedzy medycznej, Kuba Sienkiewicz zaczął regulować poziom swojego stresu farmakologicznie. Jako specjalista – neurolog doskonale wiedział jakie leki przyjąć, aby lepiej i łatwiej radzić sobie ze wszystkimi obowiązkami i nie zwariować. Ta droga okazała się jednak zgubna. Jak pisał w swojej biografii „Wypróbowałem na sobie wszystkie leki na chorobę Parkinsona i na depresję, co nie było trudne, bo mam do nich nieograniczony dostęp”. Kuba Sienkiewicz – zgubna droga na skróty Przez wiele lat muzyk wspomagał się rozmaitymi lekami, które pomagały mu utrzymywać szybkie tempo życia. To właśnie dzięki nim rozwijał się jako lekarz oraz osiągał kolejne sukcesy na scenie. Kiedy jednak w jego życiu pojawił się alkohol, okazało się, że z obranej drogi trudno zawrócić. Chciał cały czas czuć się dobrze, próbował udowodnić sobie, że może wszystko i że nie musi z niczego zrezygnować. Dokładnie tak, jak wielu innych uzależnionych nie zdawał sobie sprawy ze swojej choroby. Bardzo dużo pił i nie zdawał sobie sprawy z tego, że jest uzależniony oraz jaką krzywdę wyrządza w ten sposób sobie i innym. Mimo tego, że jest lekarzem nauk medycznych, nie był w stanie zdiagnozować swojego stanu i w porę podjąć odpowiedniego leczenia. Dopiero duży wstrząs, jakim było spowodowanie wypadku ocucił go i pozwolił mu uwolnić się od zdradzieckiego nałogu.
Krystyna Sienkiewicz za życia postanowiła, że jej majątek odziedziczy po niej jej ukochany bratanek, Kuba Sienkiewicz. Lider Elektrycznych Gitar po śmierci gwiazdy zamieszkał ze swoją rodziną w jej domu, który znajduje się na warszawskich Bielanach. W jego ręce trafiły również wszystkie pamiątki po aktorce, w tym kolekcja obrazów. Ale to nie wszystko. Zmarła aktorka miała bowiem głowę do interesów, gdyż w sumie miała trzy domy. "Trzeba kupować ziemię, trzeba kupować domki. To jest bank. Los figle płata, a my, jeśli trzeba, to płacimy. Kupiłam więc ziemię w Świdrze, kupiłam przy Płatniczej, to była mądra rzecz" - wyliczała pani Krystyna w swojej książce "Skrawki". Okazuje się jednak, że Kuba spać spokojnie nie będzie mógł. Adoptowana córka pani Krystyny zatrudniła bowiem znaną w Warszawie prawniczkę Beatę Szynkaruk, która będzie starała się wywalczyć dla swojej klientki część majątku artystki. Chce dogodnie dla klientki przeprowadzić postępowanie spadkowe. Aktorka w wywiadach wielokrotnie powtarzała, że z adoptowaną córką nie zawsze żyła w zgodzie i dała jej już wystarczająco dużo. - Ciągle szukam porozumienia i pomagam. Płacę czynsz, kupuję i dostarczam jedzenie. Julia stała się tak nieufna, że osobiście nie mogę tego robić. Chciała mnie zabić. Przychodziła pod dom, wykrzykiwała. Nie chcę o tym opowiadać. Czasem żałuję, że ją adoptowałam - zwierzyła się jakiś czas temu artystka. Kuba Sienkiewicz od nas dowiedział się, o pomyśle Julii. - Nic mi na ten temat nie wiadomo. Na razie nic się w sądzie nie toczy... - powiedział. Zobacz także: Tajemniczy rytuał nad waginą Izy Miko. Aktorka pokazała WIDEO